Fot. Kensington Computer Products Group |
Prawidłowe zabezpieczenie systemu komputerowego może być jednym z żywotnych problemów dla firmy. Rzecz w tym, że rzadko który hotelarz w pełni zdaje sobie z tego sprawę.
Maciej Bębenek
Często, gdy mówi się o ochronie komputerów i ich zawartości, nasuwa się pytanie, czy nie jest to przejawem fobii.Niedowiarkom proponuję oszacowanie strat płynących np. z utraty danych księgowych za ostatnie pięć lat. Wprawdzie obowiązujące przepisy podatkowe nakazują prowadzenie dokumentacji papierowej, jednak odtworzenie tych informacji zajmie długie tygodnie i może kosztować więcej niż wartość utraconego, zamortyzowanego już sprzętu komputerowego. Oczywistym powinno być, że w przypadku oprogramowania księgowego należy regularnie wykonywać kopie bezpieczeństwa. Często jednak zdarza się, że kopie są przechowywane razem z komputerami i szansa na ich utratę przy kradzieży czy pożarze jest duża.
Serwer za kratkami
Istotne straty mogą powstać np. na skutek utraty danych dotyczących rezerwacji, zamówień czy innych danych związanych z prowadzeniem biznesu hotelowego. Nie powinniśmy również lekceważyć problemów związanych z nieuczciwą konkurencją czy nawet kradzieżą danych przez potencjalną konkurencję. Warto w tym miejscu podkreślić, że oddzielną kategorię zabezpieczeń mają dane osobowe. Ich wyciek, nawet bez kryminalnego podtekstu, może być powodem do ukarania przedsiębiorcy.
Problem bezpieczeństwa można rozpatrywać w kilku aspektach. Tu przyjmijmy, że mówiąc o bezpieczeństwie mamy na myśli co najmniej trzy płaszczyzny:
- bezpieczeństwo fizyczne,
- kontrola dostępu,
- bezpieczeństwo sieciowe.
Udostępniono 1595 znaków, materiał w pełnej wersji liczy 8919 znaków.