Uwaga! Dalsze czytanie tej informacji może sprawić Ci prawdziwą przykrość a nawet okazać się głęboko bolesne. Nie polecamy lektury osobom o słabych nerwach. Ale, do rzeczy. Kilka dni temu Norweska Komisja ds. Układów Zbiorowych (Tariffnemnda) zdecydowała o zmianie stawek tzw. stawek minimalnych, jakie za godzinę pracy będzie się zarabiało w Norwegii od 1 czerwca tego roku. Mało tego, zdecydowane że te stawki będą dotyczyły nie tylko związkowców, ale wszystkich pracowników danej branży. Wśród nich są pracownicy branży hotelarskiej.
W tym miejscu trzeba odnotować, że norweskie hotelarstwo i gastronomia to zdecydowanie nie są branże, w których zarabia się najwyższe czy choćby wysokie stawki za godzinę. Raczej jest to branża znajdująca się u dołu tabeli wysokości stawek wynagrodzeń. Jak więc już za kilka dni będą wyglądały MINIMALNE stawki u naszych północnych w zasadzie sąsiadów?
Dodatkowo za pracę w godzinach nocnych tj. między 21.00 a 6.00 przysługuje dodatek nie niższy niż 11,44 zł za godzinę. Policzmy ile to będzie miesięcznie, pamiętając że są to stawki minimalne.
Przypominamy, że są to pensje minimalne. Mniej się w Norwegii legalnie zarabiać nie da. A może podatek zje te pieniądze?
A pracownik zagraniczny może dodatkowo odliczyć 10% kwoty dochodu, nie więcej niż 40 tys. koron. (j) * w dużym uproszczeniu można przyjąć, żeby mieć orientację w kwotach na wypłaty 'na rękę' trzeba odjąć ~20%. System obliczeń przyjęty za stroną: www.mojanorwegia.pl/podatki i www.pracujwunii.pl |