Ursus i Włochy to dzielnice Warszawy. Do połowy lat 50 XX wieku Włochy (bliżej Warszawy) były niepodległym, podwarszawskim miasteczkiem, graniczącym ze stolicą. Pod 1951 roku stały się jego dzielnicą. Ursus był miastem do 1977 roku, i spotkał go ten sam los: został dzielnicą Warszawy. W planach zagospodarowania były to dzielnice przemysłowe i mieszkaniowe. Na styku tych dwóch dzielnic, przy linii kolejowej we Włochach jest stara mieszkaniowa zabudowa - przyjemna, zielona, duża dzielnica domów jednorodzinnych, a w Ursusie - gigantyczne tereny przemysłowe po fabryce-miasteczku gdzie produkowano ciągniki rolnicze marki Ursus. I inne pomniejsze tereny przemysłowe i po-przemysłowe. Do niedawna był to 'koniec Warszawy', bo w kierunku Ursusa Północnego zaczynały się nieużytki i pola. I nawet żadnej porządnej drogi tu nie było.
We Włochach gdzie się da, od 5-7 lat developerzy budują bloki jak to teraz: wykorzystując maksymalnie każdy centymetr terenu. W Ursusie na terenie byłej fabryki też od kilku lat powstaje wręcz nowa dzielnica mieszkaniowa Ursusa - tu także developerzy budują blok obok bloku. Boom był nieunikniony, bo obok jest kolejowa linia podmiejska i dwa przystanki tejże. A jeszcze miasto na styku dzielnic wybudowało przyjemną arterię komunikacyjną: Aleję 4 Czerwca 1989 roku, o której wciąż mało kto w Warszawie wie, a która czteropasmową trasą, tunelem i wiaduktem - w przyjemny sposób skomunikowała Jelonki i Bemowo z Ochotą.
Czyli sypialne części miasta z centrum. Puentując: Włochy i Ursus w tej części jest to duża, sypialno-mieszkaniowa część Warszawy.
I oto przy ulicy Cykady 2, leżącej przy tejże alei buduje się i otwiera jesienią hotel sieci Mercure.
Miał on będzie 214 pokoi, w tym 80 pokoi z aneksem kuchennym - przeznaczonych na dłuższe pobyty i 15 apartamentów. Co oznacza, że blisko 120 pokoi zaoferuje on w normalnym, hotelowym trybie. Będzie miał fitness z saunami i garaż podziemny. Będzie miał też ofertę dla organizatorów konferencji, szkoleń czy eventów: 4 sale o powierzchni w sumie ponad 300 mkw.
Co ciekawe: pierwotnie miał w tym miejscu powstać hotel ibis Styles. Mercure zamiast ibis Style wydaje się dobrą decyzją w takiej lokalizacji. Jako, że Mercure jest marką dobrze odbieraną przede wszystkim, przez osoby podróżujące służbowo dysponujące wyższymi kwotami na noclegi w ramach delegacji służbowych niż klienci ibisów.
Według ekspertów hotel będąc Mercure ma szanse w miesiącach wakacyjnych na zagraniczne, autokarowe grupy turystyczne tych biur podróży, które szukają tańszych opcji niż duże hotele w centrum Warszawy. Sprzyjać temu będzie rozsądne położenie między lotniskiem a zmodernizowanymi trasami wjazdowymi do centrum Warszawy. Grupy takie nie wzięły by pod uwagę hotelu marki ibis Style. Hotel Mercure to co innego.
A oczywistym atutem nowobudowanego hotelu będzie fakt, że będzie to najbliższy z S8, czyli autostradowej obwodnicy Warszawy sieciowy hotel dobrej klasy,
położony 3 km (5-7 minut jazdy) od węzła Warszawa-Mory. A trasa S8 to wjazd do Warszawy z Berlina wiodąca dalej Białegostoku i wschodniej granicy Polski.
Tradycyjnie: trzymamy kciuki za powodzenie rynkowe tej inwestycji.